Trasa od Starych Kolni do brzegu Odry znajduje się na terenie Stobrawskiego Parku Krajobrazowego. Jest bardzo malownicza na jesień, bo wiedzie przez liściasty las, który staje się żółto-złoty w październiku. Prowadzi również przez pola i nieużytki, dlatego nie polecam jej w czasie upalnego lata. Zanim dojdziemy do rzeki, gdzie psy mogą się schłodzić, będą już ledwo zipać z gorąca (i my także!). Trasą tą dojdziemy do miejsca, gdzie Nysa Kłodzka wpada do Odry. Rzeka tu jest wyjątkowo szeroka – na zdjęciach wygląda jak całkiem spore jezioro!

Auto możemy zaparkować w pobliżu miejsca, gdzie ścieżka przecina się z niewielką rzeką Stobrawą (współrzędne: 50.842590, 17.661124). Jak psy się uprą, to mogą znaleźć zejście do wody, by się schłodzić. Ginny się zawsze upiera 😉 Brzegi Stobrawy są jednak mocno zarośnięte i pozbawione naturalnych plaż. Po jej przekroczeniu kierujemy się cały czas prosto. Droga wiedzie wśród pól i nie ma żadnych odgałęzień, więc raczej się nie zgubimy. Zdarza się, że koło ścieżki pasą się krowy, a po polach jeżdżą traktory, więc psy warto mieć na smyczy. Szczególnie, że jest tu całkiem sporo zarośli idealnych dla zajęcy czy saren.

Dochodzimy w końcu do liściastego lasu, w którym początkowo dominują buki, przez co mamy wrażenie, że weszliśmy do zadbanego parku. Brak tu poszycia, widoczność jest bardzo dobra, a jesienią sceneria po prostu aż się prosi o zdjęcia. Dalej lasek staje się bardziej różnorodny. Natkniemy się tu na wąwozy i poziome wzniesienia, które są chyba pozostałością po torach lub rowach odwadniających – ciężko stwierdzić.

Przy granicy lasu miniemy zarośnięte rzęsą bajorko. Tutaj niektóre pieski trzeba siłą powstrzymywać, by się nie wytaplały w śmierdzącym czymś, co kiedyś było wodą. W lasku wyznaczona jest także ostoja dzikiej zwierzyny, gdzie nie wolno wchodzić – będzie po naszej prawej stronie. Przez cały czas idziemy prosto, aż dojdziemy do wysokiego wału przeciwpowodziowego, na który musimy się wdrapać.

Z wału rozciąga się widok na dolinę Odry, szczególnie malowniczy o zachodzie słońca. Stąd możemy iść prosto do rzeki, w lewo w stronę ujścia Nysy Kłodzkiej lub w prawo, by trochę obejść lasek i wrócić nim z powrotem do Starych Kolni. W ładny, weekendowy dzień może nas zdziwić sporo stojących nad rzeką aut – to miejsce jest popularne wśród wędkarzy. Niestety, z tego względu musimy liczyć się ze śmieciami typu spleśniały chleb, rozsypana kukurydza czy stara kiełbasa z grilla, na które mogą połasić się psy. Frotek jest mistrzem w wyszukiwaniu tego typu rzeczy… Na szczęście nie zdarzyło nam się spotkać tu myśliwych, może właśnie ze względu na dużą liczbę wędkujących osób.

Jeśli wybierzemy trasę w stronę Nysy Kłodzkiej, musimy iść wałem aż do kilku urokliwych, ceglanych zabudowań, które są związane z obsługą tamy. Od tej strony na Odrze przed samym ujściem Nysy jest szereg zapór, przez co trudno się zorientować, na co właściwie patrzymy. Jeśli miniemy to miejsce i pójdziemy dalej tą trasą, dojdziemy aż do Popielowskiej Kolonii – ale byłaby to naprawdę długa wędrówka. My zeszliśmy na łąkę nad Odrą tuż za wspomnianymi budynkami, przekraczając rów po zrobionym z patyków mostku, a stąd po krótkim odpoczynku wróciliśmy tą samą drogą do auta. Cała droga zajęła nam około 3 godziny.

Gdy pójdziemy w prawą stronę od lasku, możemy iść cały czas wałem przeciwpowodziowym lub wybrać wyjeżdżoną przez wędkarzy ścieżkę wzdłuż Odry. Jest tu sporo wygodnych zejść nad wodę oraz usypanych z kamieni cypli wcinających się w rzekę. Przy tych cyplach jest płytko, więc to dobre miejsce, by psy weszły do wody. Pamiętajmy jednak, by nie zachęcać ich do pływania – Odra jest tutaj głęboka i ma silny nurt.

Jeżeli chcemy wrócić inną trasą, możemy obejść cały lasek od strony rzeki, iść w prawo polem, a następnie wrócić do lasu dróżką w okolicy punktu 50.826240, 17.636411. W pewnym momencie wpadnie ona do ścieżki, którą przyszliśmy od strony Starych Kolni. Tu skręcamy w lewo i idziemy już z powrotem do samochodu. Warto mieć włączoną mapę w komórce, bo my trochę błądziliśmy i właśnie mapka uratowała nas przed całkowitym zagubieniem.

Całe dorzecze Odry leżące w Stobrawskim Parku Krajobrazowym jest warte zobaczenia. Podałam tu trasy, które my poznaliśmy, ale jest też mnóstwo innych ścieżek, lasków, starorzeczy czy ukrytych w lasach stawów do zwiedzenia. Czasem wybieramy na mapie miejsce, które wygląda interesująco i jedziemy tam, żeby zobaczyć, czy znajdziemy coś ciekawego! W ten sposób odkryliśmy różne warte zwiedzenia miejsca na Opolszczyźnie. Niektóre to były niewypały, ale cóż, kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje 😉
Stobrawa w ciągu dnia… …i o zachodzie słońca Ścieżka od Starych Kolni w stronę lasu Ścieżka do Starych Kolni Liściasty lasek Bukowe lasy wyglądają jak parki Widok z lasku w stronę Starych Kolni Ciri w jesiennych liściach Wały w środku lasku Żółto, październikowo! Hercia Ciri i Ginny Frotek Zarośnięte bajorko Widok z wału na dolinę Odry Tama w okolicach ujścia Nysy Kłodzkiej Tama w okolicach ujścia Nysy Kłodzkiej Wał i zarośla nad Odrą Trasa w stronę Popielowskiej Kolonii Cudne kwiaty nad Odrą, Google twierdzi, że to… słoneczniki Odra – tu wygląda jak jezioro! Odra przy tamie Zachód słońca nad Odrą