Park 800-lecia umiejscowiony jest między rzeką Odrą a kanałem Ulgi. Jest to całkiem nowy park, który oficjalnie zostanie oddany do użytku dopiero na wiosnę tego roku. Ciągnie się on od parkingu koło parku na Wyspie Bolko po nasyp kolejowy linii Opole-Wrocław. Wzbudza wśród Opolan sporo kontrowersji ze względu na liczne asfaltowe ścieżki czy… zbyt młode drzewa. Niestety, nie ma co się łudzić – w pełni cieszyć się tym rekreacyjnym terenem będziemy dopiero za kilkadziesiąt lat. Faktem jest, że jak na park drzew jest tu zaskakująco mało, przez co przypomina on bardziej spory skwer. Możliwe jednak, że więcej drzewek pojawi się tutaj w późniejszym czasie.

Park 800-lecia jeszcze nie został oficjalnie otwarty, ale mieszkańcy Opola już chętnie z niego korzystają – spotykam tu licznych rowerzystów i biegaczy. Utworzenie tego rekreacyjnego terenu zajęło ponad rok, co wydaje się całkiem niezłym tempem jak na tak dużą realizację! Wcześniej w jego miejscu były pola uprawne i zarośnięte chwastami nieużytki. Trzeba przyznać, że na razie park ten nie prezentuje się zbyt imponująco. Wystarczają niewielkie opady, by teren zmienił się w błotniste bagno. Z tego względu dobrym pomysłem było utworzenie asfaltowych alejek, którymi można się poruszać mimo niepogody. Na lato będą mogły służyć również do jazdy na rolkach czy hulajnodze.

Tuż koło parkingu w parku znajdziemy sieć wąskich ścieżynek wśród drzew opatrzonych kamiennymi cokołami (współrzędne: 50.656625, 17.916615). Teren ten nazywany jest przez realizatora gajem drzew pamięci – prywatne osoby, instytucje lub firmy będą mogły tu uhonorować zasłużone ich zdaniem osoby. Ów gaj przypomina nieco cmentarz, co nie każdemu może się podobać. Oświetlony jest licznymi lampami chodnikowymi, które bardzo oślepiają i przywodzą na myśl… znicze. Wąskie alejki nie pozwalają na wygodne mijanie się z innymi przechodniami, co przy kilku psach jest trochę problematyczne. Ta część parku wydaje mi się najmniej udana, choć podejrzewam, że znajdą się osoby, którym się bardzo spodoba.

W parku znajdziemy też trochę innych niejasnych rozwiązań – przykładem mogą być betonowe murki na skrzyżowaniach ścieżek, które nie pozwalają na wygodne ominięcie innej osoby z psem. Przy niektórych dróżkach znajdziemy miejsca wysypane grubym żwirem, przy innych ustawione są wapienne kamienie. Podejrzewam, że na ostateczny efekt poczekamy kilka lat, na razie przestrzeń Parku 800-lecia wydaje się dosyć chaotyczna. Ogromnym plusem są edukacyjne tablice ustawione wzdłuż głównej ścieżki – są naprawdę dobrze wykonane i obrazowo przedstawiają różne ciekawe fakty o przyrodzie.

Dużą zaletą tego parku jest wybieg dla psów. Jest całkiem spory, ma trzy śluzy i żadnych elementów toru przeszkód, co oceniam na plus – większość tego typu przyrządów i tak jest niebezpieczna i źle ustawiona. Okoliczne latarnie oświetlają teren wybiegu, dzięki czemu można korzystać z niego wygodnie także w nocy. Dzięki znacznemu oddaleniu od wszelkich blokowisk, teren nie jest okupowany godzinami przez okolicznych mieszkańców zbierających się na plotki.
-
Wybieg dla psów od ul. Bolkowskiej -
Śluza wybiegu od zewnątrz -
Śluza wybiegu od wewnątrz -
Psiaki na wybiegu -
Drzewka nasadzone na wybiegu -
Dziwny, ślepy “korytarzyk” na końcu wybiegu -
Widok z “korytarzyku” na wybieg -
Jeden z wielu koszy na psie odchody -
Wejście na wybieg i regulamin
Przejściowym minusem tego miejsca jest błotniste podłoże – póki co nie da się z niego korzystać po opadach, ziemia musi być ściśnięta mrozem bądź bardzo sucha. W przeciwnym razie zapadamy się w błoto po kostki! Z czasem teren porośnie trawą i pewnie problem ten zniknie. Nie do końca wiem, dlaczego wybieg kończy się dziwnym ślepym korytarzykiem, na końcu którego ustawiono ławkę – może to przyczynek do dalszej rozbudowy? Przyczepić można się też do niewielkich krzewinek nasadzonych tuż pod ogrodzeniem. Nie dadzą żadnego cienia, a niepotrzebnie ograniczają pole do biegania czworonogów. Poza tym wybieg wydaje się naprawdę w porządku!

Park 800-lecia oceniam pozytywnie głównie dlatego, że to faktycznie nowy teren rekreacyjny dla mieszkańców. Wcześniej były tu pola, po których nie dało się (i nie powinno) chodzić . Dziś teren zaopatrzony jest w oświetlone alejki, dzięki czemu możemy chodzić tu nawet nocą. Łączy on Bliskie Zaodrze z parkiem na Wyspie Bolko, powiększając tereny zielone do spacerowania. Zarówno w parku, jak i na wybiegu, znajdziemy liczne kosze na psie odchody.

Nadal w tej okolicy poza wybiegiem musimy pamiętać o smyczy dla naszych pupili – Park 800-lecia łączy zarośnięte nieużytki przy nasypie kolejowym z Wyspą Bolko, przez co często przebiegają przez niego lisy, zające i sarny. Te ostatnie są dosyć zdezorientowane nową aranżacją przestrzeni, czasem wbiegają pędem do parku, by zatoczyć koło i wrócić z powrotem w krzaki. Jestem bardzo ciekawa, jak ten teren będzie wyglądał za kilka lat, gdy nasadzone rośliny się przyjmą, a drzewka trochę podrosną!