Opolskie. Rezerwaty “Boże Oko” i “Grafik” oraz Czarnocin – śląska Szwajcaria

Okolice rezerwatów przyrody „Boże Oko” i „Grafik” leżących w Parku Krajobrazowym Góra Świętej Anny to gratka dla miłośników wzgórz i przedgórzy. Teren jest bajecznie pofalowany – nie bez powodu Czarnocin, czyli miejscowość leżąca najbliżej rezerwatów, jest nazywany „śląską Szwajcarią”! Jednak w przeciwieństwie do wędrówek górskich, spacer po tych terenach nie jest wyczerpujący. Jest tu trochę stromych podejść, ale nie na tyle dużo, by wykończyć piechura nawet o średniej kondycji. Po deszczu ścieżki robią się trochę śliskie i błotniste, więc warto zaopatrzyć się w buty trekkingowe.

Okolice Czarnocina – “śląska Szwajcaria”

Rezerwat „Boże Oko” powstał, by chronić piękny drzewostan bukowy porastający wzgórza. Buki tu rosnące liczą sobie nawet 155 lat! Las tu jest bardzo zacieniony i przejrzysty, z licznymi paprociami w poszyciu. Nazwa rezerwatu wzięła się od kapliczki leśnej, z którą wiążą się dwie legendy – o objawianiu się w tych okolicach świętej Anny oraz myśliwym, który podążył za swoim psem i zobaczył symbol Bożego Oka. Ta druga wersja jest całkiem prawdopodobna – na starych bukach często widać zgrubienia, które do złudzenia przypominają oczy! Obok kapliczki są rozwieszone na drzewach obrazy, układające się w drogę krzyżową. W lesie znajdziemy także grób powstańców rozstrzelanych w czasie III powstania śląskiego.

Droga krzyżowa w rezerwacie “Boże Oko”

Rezerwat „Grafik” położony jest bardzo blisko „Bożego Oka”, ale po drugiej stronie ulicy wiodącej z Czarnocina do Granicy. On także powstał po to, by chronić starodrzew bukowy. Nazwa rezerwatu wzięła się od pomnika, który upamiętnia tragiczną śmierć 24-letniego syna hrabiego Andrzeja Renarda, Hipolita. Zginął on w czasie polowania na słonki – źródła nie są tu zgodne, podają, że od rykoszetu bądź postrzelony przez swą 17-letnią żonę Laurę. Osobę hrabiego możecie pamiętać z poprzednich wpisów. To on był właścicielem zamku w Strzelcach Opolskich i założycielem tutejszego parku, wybudował również zamek myśliwski „Malepartus” koło Zawadzkiego, który aktualnie służy jako Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży.

Pomnik upamiętniający Hipolita – syna hrabiego Renarda. “Filio” po łacinie znaczy “Synowi”

Naszą wędrówkę po rezerwatach zaczęliśmy od parkingu w Czarnocinie (współrzędne: 50°26’50.1″N 18°14’39.0″E). Stąd skierowaliśmy się w stronę kaplicy „Boże Oko”, do której jednak nie doszliśmy ze względu na innych zwiedzających. Przeszliśmy za to koło wspomnianej drogi krzyżowej, a następnie skierowaliśmy się w prawo – ścieżką równoległą do ulicy Wiejskiej, bo mieliśmy w planach dotrzeć do „Grafika”. Na skrzyżowaniu koło tablicy informacyjnej „Przystanek: buczyny”, w punkcie 50°26’11.7″N 18°15’15.9″E, skręciliśmy w prawo. Tuż za skrzyżowaniem znajdziemy groby powstańców. W tej okolicy warto też zwrócić uwagę na liczne wąwozy, które sprawiają, że krajobraz wygląda tajemniczo… i trochę mrocznie!

Wąwóz w rezerwacie “Boże Oko”

Z „Bożego Oka” wychodzi się do Granicy, która wygląda jak urokliwe górskie miasteczko. Stąd kierujemy się w stronę rezerwatu „Grafik” – wejście do niego znajduje się w punkcie 50°26’10.0″N 18°14’19.4″E. Idziemy cały czas prosto, by dojść do pomnika upamiętniającego śmierć syna hrabiego Renarda. My stąd szliśmy dalej prosto, by skręcić w prawo w punkcie 50°26’35.7″N 18°13’27.2″E (przy zielonym punkcie kontrolnym 45) i zacząć wracać do Czarnocina. Tu możemy podziwiać „śląską Szwajcarię” – pofalowane wzgórza po obu stronach drogi. W oddali majaczy Góra św. Anny z klasztorem na szczycie. Widok jest bajeczny! W Czarnocinie chwilę musimy iść ulicą, by dojść z powrotem na parking, ale na szczęście ruch jest tu bardzo mały.

Polna trasa z rezerwatu “Grafik” do Czarnocina

W obu leśnych rezerwatach jest sporo zwierzyny, dlatego psy należy trzymać na smyczy. Co więcej, spotkamy tu licznych amatorów terenowej jazdy autem lub motocyklem, więc lepiej mieć się na baczności i uważać na swoje czworonogi. Ścieżki nie są zatłoczone, ale mijało nas całkiem sporo biegaczy i rowerzystów. Rzeczka, w której mogą schłodzić się psy, jest tylko jedna i płynie tuż przy parkingu, dlatego w ciepłe dni trzeba pamiętać o wodzie dla pupili. Opisana wyżej trasa zajmuje około 3-4 godziny, zależnie od tempa – ale po drodze jest sporo odnóg ścieżek wartych zbadania, więc bez trudu mogę sobie wyobrazić, że ktoś spędzi tu cały dzień!

One Reply to “Opolskie. Rezerwaty “Boże Oko” i “Grafik” oraz Czarnocin – śląska Szwajcaria”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.